Komentarze: 3
Kiedy wstalem rano nie wiedzialem ze takie wazne rzeczy beda sie dzialy w moim mieskzaniu :D
Wlasnie spokojnie pilem sobie cherbatke (lipton Tea) a tu ni z tego ni z owego wyskoczyl mi na stol krasnoludek. Dlaczego wyskoczyl? Bo jakby wszkoczyl to by z ziemi, ale on z powietrze spadl no to wyskoczyl, nie?? Dobra, ale wracajac do rzeczy: wlasnei tak pilem sobie to cherbatke i ten krasnoludek co wyskoczyl(jakby wskoczyl to by z ziemi ale on z powietrza zlecial no to wyskoczyl) tak sie na mnie ptrzy i mowi: Ty, Satanos, ty musisz cos zrobixc bo ten narod schodzi na psy - ciagnol, a ja niezabardzo wiedzialem o co mu chodzi - No wiesz chyba o co mi chodzi, nie? - zapytal mnie a ja przeczaco przytaknolem(a moze zaprzeczylem przytakujac?) i powiedzialem - no pewnie ze niewiem o co ci chodzi bo jakbym wiedzial to bys mi przecie nie mowil, nie? - na to on rzekl dumnie - To ja ci to drogi debilku wytoomacze : narod schodzina psy bo coraz iwecej ludzi slucha tzw "muzyki" to znaczy hip-hopu - zaciekawil mnie skurczybyk jeden - Dobrze mowisz, a co to ma wsoplengo ze mna??? - zapytalem, a on odrazu niemal odpowiedizal - No przeciez ty jestes metalem a hiphopowcy nie lubia metali, i metalu, i uwazaja metali za satanistow i wymyslaja jkaies bajki zeby im zycie uprzykszac!!! - krzyknol, skubany kurdupel krzyknol. ale ja nie bylem mu dluzny - NIE BIJ!!!! - uslyszalem tylko bierdniecie - SRUUUUUU!!!! - w tym momencie zagrzmailo, zapierdzialo, zablysnelo i zasmierdzialo i krasnoludek znikl. Ja nalozylem maske gazowa i spokojnie przez rurke metoda kiepskich dokoncyzlem picie cherbatki...